wtorek, 10 czerwca 2014

NIedługo...

Jeszcze 5 komentarzy DACIE RADĘ!
A tu macie kawałek rozdziału 10.

Wyjrzałam przez okno i zobaczyłam opierającego się o samochód Justina. Myślałam że już go nigdy nie zobaczę. Z sekundę na sekundę coraz bardziej robiło mi się słabo. Uśmiechał się szyderczo, co dodawało mi ciarek.
- Aaaaa... - krzyknęłam gdy odczytałam sms-a 

POWODZENIA

5 komentarzy: