wtorek, 5 sierpnia 2014

Huh...

Trudno mi o tym mówić, bo naprawdę pisanie tego bloga sprawiło mi dużo przyjemności, ale nic nie trwa wiecznie prawda... Brak weny zmusza mnie do zamknięcia bloga. Być może kiedyś będę go kontynuować... Tylko proszę nie miejcie mi tego na złe. Ja też się z tym okropnie czuję. Nie chcę was zasmucać, ale podjęłam już decyzję. Zamykam bloga. Nie usuwam, zamykam.

I teraz
Zastanawiałam się nad nowym blogiem. Wymyśliłam całkiem ciekawą (dla mnie) fabułę. Byłaby podobna, ale inna od tejxD
Przedstawię wam kawałek.
Fanfiction opowiadał by o pewnych osobach, którzy teraz się smucą, ale to tylko na chwilę, bo to był żart. Teraz ci ludzie są na mnie źli, że ich okłamałam.

Teraz na poważnie.
Napisałam to ze względu na bardzo małą ilość komentarzy pod rozdziałem, ale ok są wakacje, rozumiem, więc do zobaczenia.:)
Rozdział pojawi się niebawem.
Pozdrawia autorka tego marnego, bardzo dziwnego fanfictionu.

6 komentarzy:

  1. Ale mnie przestraszyłaś!! Nie przejmuj się i pisz dalej :3 . Wszyscy czytają, a nikomu nie chce się niestety komentować.. Tak to jest :c . Wyczekuje następnego rozdziału <3 .
    Buziaki, M.

    OdpowiedzUsuń
  2. O mój Boże na początku przeczuwałam kłopoty, ale jak zawsze jesteś mistrzynią zwrotów akcji ;) pozdrawiam i czekam na rozdział ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. BożE!! Ale mnie przestraszyłaś!! Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prawie sie przez cb poplakala xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Ile to dla Ciebie czasu "niebawem"?
    Bo wiesz, ja już czekam te dwa tygodnie i dla mnie to już wieczność.
    Bardzo podoba mi się twój blog, i nie zgadzam się z tym co tam piszesz.
    Może gdzieś wyjechałaś, czy coś, ale jeśli to czytasz to daj znać że jesteś, lub nie rób nam nadzieji.
    Zaglądam tu codziennie, i zawsze myślę że " Może dzisiaj coś będzie" ale nic-jestem rozczarowana.
    Będę jeszcze trochę czekać, ale nie wiem jak długo.
    Jeśli podałaś już jakąś informację, to przepraszam za ten komentarz.
    Pozdrawiam i życzę ostatku miłych wakacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak owszem czytam wszystkie komentarze. Mi też jest przykro... Ale rozdział jest już napisany. Kilka poprawek i jutro dodaję. Bardzo przepraszam ciebie i wszystkich, którzy musieli tyle czekać. Ja także pozdrawiam.:)

      Usuń